2.07.2015

Recipe: A gluten-free NY bagel




Bajgle. Nie ma lepszych bajgli niż te z Nowego Jorku. Są duże, ciężkie, z mąki pszennej czy pełnoziarnistej, zwykłe, z czosnkiem, z makiem, z sezamem, z cynamonem i rodzynkami. Najlepiej smakują z kremowym serkiem Philadelphia. Dla bezglutenowca, zapach bajgli unoszący się w piekarni czy supermarkecie to zwykła tortura. Sama nie potrafię się im oprzeć będąc w Nowym Jorku.

Ostatnim razem wybierałam Pumpernickel (pumpernikiel, z dodatkiem kminku) lub Whole Wheat Everything (pełnoziarnista, z posypką z soli morskiej, maku, sezamu i czosnku). Nowojorskie bajgle niestety znane są z tego, że są tuczące (w końcu to sama mąka, woda i drożdże) ale nie bardziej niż paryskie croissanty. Podczas każdej mojej wizyty w NY, zajadam się (prawie) codziennie bajglami, i przywożę zazwyczaj dwa "na pamiątkę" (a tak na serio, do skonsumowania zaraz po przylocie do Polski aby jeszcze trochę nacieszyć się nowojorksim smakiem.)

Widok bajgla gdzieś na Instagramie obudził we mnie tęsknotę. Dlaczego więc nie zrobić swoich bajgli? Tym bardziej, że piekę bez glutenu. Znalazłam pewien przepis w internecie, ale już od razu widziałam, że nie wyjdzie. Bo inna mąka, inne znaczenie słowa "szklanka" i klops. Aby nie stracić 4 szklanek mojej cennej bezglutenowej mąki (i dwóch godzin pracy po pracy), zaczęłam eksperymentować. Efekt? Coś co nawet przypomina bajgle, i z wyglądu i ze smaku.

Bezglutenowe Nowojorskie bajgle (bagels)

3 kubki (200ml) mąk bezglutenowych - kukurydziana, gryczana, ryżowa
1 opakowanie drożdży suchych
2 łyżki cukru trzcinowego
1 łyżka soli
2 kubki ciepłej wody
1 białko
Posypka np. sezam, kminek, mak, sól morska

Wymieszać w misce suche składniki. Dodać do nich wodę i wszystko dokładnie połączyć. Wyrabiać ciasto łyżką, będzie się kleiło. Posypać blat mąką, i kłaść kawałki ciasta, formując kule. Każdą nieco spłaszczyć, wyrabiając w środku dziurę. Ciasto będzie się kleiło do rąk, zatem nie żałować mąki! Ułożyć na papierze do pieczenia i pozostawić do godziny do podrośnięcia. Zagotować wodę w dużym garnku, zmniejszyć gaz. Delikatnie wkładać po jednym bajglu (góra 2-3 na raz) do garnka z wodą, po kilku minutach delikatnie odwrócić.* Bajgle będą w formie dużych kluchów. Wyłożyć na papier. Delikatnie ubić biało. Posmarować nim bajgle, posypać sezamem czy inną posypać, i piec 30 minut w 200 stopniach. Poczekać do wystygnięcia.

Po wystygnięciu, bajgle można kroić, tostować, przechowywać w lodówce lub w zamrażalniku. Najlepsze są prosto z opiekacza z odrobiną serka kremowego lub masła.

*Zdejmując z papieru, bajgle zaczęły się rozwalać. Można je ponownie uformować, tworząc półkulę z dziurką i obtaczając w mące po czym umieścić je we wrzątku. Tę sztuczkę wykorzystałam na ostatnie trzy bajgle, i wyszły prawie idealnie. Pozostale niestety się porozwalały trochę.


Recipe: A gluten-free NY bagel

Bagels. There are no better bagels than the ones from New York. They are large, heavy and made of wheat or wholewheat flour, they’re plain, with garlic, poppy seeds, sesame, or cinnamon and raisins. They taste best with Philadelphia cream cheese. For those gluten-free, the smell of bagels lingering in the bakery or supermarket is a mere torture. I myself cannot resist them while being in New York.

The last time I had the chance, I chose Pumpernickel or Whole Wheat Everything (whole wheat, with sprinkles of sea salt, poppy, sesame and garlic). New York bagels, unfortunately, are known, to be fattening (after all, it’s just flour, water and yeast), but not more than Parisian croissants. During each of my visits to NY, I eat them (almost) daily, and usually bring two “as souvenirs” (honestly, to consume immediately after arriving in Poland to enjoy the NewYork taste a little bit longer.)

I saw a bagel somewhere on Instagram and it awakened a longing in me. So why not make my own bagels? Even better, because I bake gluten free. I found a recipe on the Internet, but already at the start I knew it wouldn’t come out. Because the flour is different, because the word "glass" is understood differently, and I failed. In order not to lose the 4 cups of my precious gluten-free flour (and two hours of work after work), I began to experiment. The result? Something that actually resembles bagels, both in look and in taste.

Gluten-free New York bagels

3 cups (200ml) of gluten-free flour - corn, buckwheat, rice
1 package dry yeast
2 tablespoons of sugar cane
1 tablespoon salt
2 cups warm water
1 egg white
Toppings, like sesame, cumin, poppy seeds, sea salt

Mix dry ingredients in a bowl. Add the water and mix everything thoroughly to combine. Knead the dough with a spoon, it will be sticky. Sprinkle the counter with flour, and place the pieces of dough to form balls. Flatten each piece slightly and make a hole in the middle. The dough will stick to hands, so use lots of flour! Place on baking paper and leave for an hour to let them grow. Boil water in a large pan, reduce gas to a minimum. Gently insert one bagel (up to 2-3 at a time) into the pot with water, after a few minutes, gently flip over. * Put back on the paper. Gently whisk egg white. Brush white over the bagels, sprinkle with sesame seeds or other topping, and bake 30 minutes at 200 degrees. Wait for them to cool.

Once cooled, bagels can be cut, toasted, stored in the refrigerator or freezer. They taste best straight from the toaster with a bit of cream cheese or butter.

* When removing from the paper, bagels began to fall apart. I found it best to re-form them, creating a hole in the middle and using extra flour, and then putting them in boiling water. I used this trick for the last three bagels, and they came out almost perfectly. The others unfortunately feel apart a little bit.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Your comments