Kilka
lat temu, mówiło się, że gazety w tym i czasopisma modowe, upadną. Nikt
ich nie będzie czytał, bo przecież mamy internet. W internecie mamy
ocean informacji na każdy temat, bez konieczności kupowania czasopisma
czy noszenia go ze sobą, czy co gorsze, bez przeszukiwania starych
edycji w celach znalezienia tej istotnej informacji ostatnio
przeczytanej...
Minęło kilka lat, i wygląda na to, że niektóre
gazety kwitną, utrzymując się lepiej niż kiedyś. Wygląda na to, że nie
wszystko stracone, a dziennikarstwo nie będzie ograniczało się do
internetu, w którym króluje dziś blogosfera, czy telewizji, która robi
wodę z mózgu.
Czasopisma, zwłaszcza amerykańskie, używają różnych
taktyk do podtrzymywania się na powierzchni. Poza oczywistym, czyli
reklamami, dzięki którym gazety przynoszą największe zyski, są też inne
sposoby, nieprzewidziane zaledwie kilka lat temu.
1. Media społecznościowe: Nie wiadomo skąd, ale
nagle konta w serwisach takich jak Instagram, Pinterest, Twitter czy
Facebook powstały jak grzyby po deszczu. Dzięki nim, czasopisma dzielą
się życiem za kulisami z czytelnikami, zachęcają do robienia zdjęć "z
gazetą" w sytuacjach codziennych, promują gazetę i oferują nagrody
poprzez konkursy. Czytelnicy szaleją, z rozgłos się roznosi. Obie strony
są zadowolone.
2. Blogi i strony: Jakiś czas temu, gazety nie
ujawniały zbyt dużo informacji czy artykułów w internecie z obawy, że
ktoś przeczyta zamiast kupić gazetę. Dziś największe czasopisma prowadzą
rozwinięte strony internetowe czy blogi na których umieszczają
najświeższe informacje (ważne zwłaszcza gdy gazeta jest miesięcznikiem),
artykuły lub zdjęcia nieopublikowane w gazecie (nie ma miejsca na 50
strojów z jednego pokazu mody), ciekawe informacje w celach
zaciekawienia czytelnika (dzień z życia redaktorki i jej strój dnia),
czy starsze artykuły opublikowane w gazecie miesiąc przed. Dzięki tym
sztuczkom, strony internetowe gazet stają się niezawodnym źródłem
informacji, gdy gazety pod ręką brak, czy na przerwie w pracy bawiąc się
urządzeniem mobilnym.
3. Strony e-commerce: Powoli gazety tak jak ELLE czy
Vogue szukają sposobów na to, aby połączyć świat słowa pisanego ze
sprzedażą, a mianowicie, prezentując rzeczy na łamach gazety, rodzą
pytania w stylu, gdzie to kupić? Tak więc ułatwiają czytelnikom życie,
pozwalając im na szybki zakup tego, co widzą w gazecie. Powoli otwierają
się sklepy internetowe na stronach gazet, wskazując dane produkty do
kupienia jednym kliknięciem. A że są to najczęściej zakupy
spontaniczne...
4. Łączą siły z innymi biznesami: Ostatnio
amerykańskie czasopismo o modzie i zakupach, Lucky, oznajmiło, że
odłącza się od wydawnictwa Conde Nast, mimo że nadal będzie wydawało
kolejne edycje czasopisma. Tworzy Lucky Group, czyli połączeniu
e-commerce, a także cyfrowych i papierowych wersji gazety. Lucky Group
będzie samodzielną firmą a owocem będzie nowa odsłona Lucky, zakupowego
nieba dla miłośników czasopisma (tematem przewodniczącym są zakupy,
potem moda). Na pewno wyróżni się spośród konkurencji, nadal pozostając
"czasopismem" ale pozwalającym czytelnikom kupować rzeczy przedstawiane
na swoich stronach.
5. Zakupy poprzez social media: Całkiem niedawno
magazyn Vogue ogłosił, że poprzez spółkę z firmą e-commerce,
LiketoKnow.It, pozwoli użytkownikom kupować rzeczy przedstawianie w
postach magazynu na Instagramie. Vogue jako pierwszy zrobił krok w
kierunku nowoczesnej odsłony mody. Wystarczyło polubić te posty aby
potem otrzymać informacje o zapłacie i dostawie. Facebook i Twitter już
wprowadzają różne opcje umożliwiające użytkownikom na zakupy w mediach
społecznościowych. Jeszcze chwilka i gazety też się załapią na ten
trend.
Można stwierdzić, że czasopisma, zwłaszcza te
większe, przetrwają. Pytanie tylko, co będzie z dziennikarstwem, które
zostanie pochłonięte przez obrazki, "kup teraz", hashtagi i lajki?
Digital materialized side of fashion journalism
A few years ago, it was said that newspapers, including fashion
magazines wouldn't survive. Nobody will read them because we have the
internet. On the Internet we have an ocean of information about any
topic, without having to buy a magazine or take it along, or what's
best, without searching through old editions for the purposes of finding
the relevant information we've read recently.
It took a few years, and it now seems that some
magazines are blooming, moving forward better than ever. It seems that
all is not lost, and journalism will not be limited to the Internet, in
which the world of blogging, or not-too-smart television reign today.
Magazines, especially American, use different
tactics to hold onto the surface. Apart from the obvious, i.e.
advertising, through which magazines make most profit, there are other
methods unforeseen just a few years ago.
1. Social Media: I don't know when and how, but
suddenly accounts on sites such as Instagram, Pinterest, Twitter and
Facebook popped up like popcorn. Thanks to them, the magazine can share
life behind the scenes with readers, encourage them to take pictures
"with the magazine" in everyday situations, promote the magazine and
offer prizes through competitions. [Readers crazy with fame spreading
out. Both sides are satisfied.]
2. Blogs and Websites: Some time ago, the magazine
did not reveal too much information or articles on the Internet for fear
that someone will read rather than buy a copy. Today, most magazines
have digitally-developed websites and blogs, which feature the latest
information (especially important when it's a monthly magazine),
articles or photos not published in the magazine (there is no room for
50 outfits from one fashion show), interesting information for the
reader's curiosity (day in the life of the editor and what she's
wearing), or older articles published in the magazine a month before.
With these tricks, websites of magazines are a reliable source of
information without magazine on hand or while on break at work via a
mobile device.
3. Featuring e-commerce: Slowly magazines such as
Elle and Vogue are looking for ways to connect the written word with
sales, namely, when presenting things in the magazine raises questions
like, where can I buy it? So readers lives are made easier, allowing
them to quickly purchase what they see in the magazine. Online stores
are gradually opening on the websites of magazines, indicating the
products to purchase with a single click. And this is mostly spontaneous
shopping ...
4. Combining forces with other businesses: Just now,
Lucky, the magazine about shopping and fashion, announced that it is
leaving Conde Nast, although it will still publish the magazine. It's
creating Lucky Group, a combination of e-commerce with the digital and
print versions of the magazine. Lucky Group is an independent company
and the result will be a new edition of Lucky, a shopping heaven for
lovers of the magazine. It will certainly stand out from the
competition, while still remaining a "magazine" but allowing readers to
buy things presented on its site and pages.
5. Social media buying: Quite
recently, Vogue magazine announced that with the e-commerce company,
LiketoKnow.It, it will allow readers to buy things presented on its
Instagram posts. Vogue as a first magazine, took a step toward the
digital side of fashion. Liking these posts results in a message
regarding the information about payment and delivery. Facebook and
Twitter are now constantly introducing various options for users to shop
through social media. Magazines will surely pick up on this trend quite
soon as well.
It can be said that magazines, especially the larger
ones will survive. The only question is, what will become of
journalism, which will be absorbed by the photos, the "buy now", the
hashtags and the "Likes"?